Pierwsza stłuczka - odszkodowanie za utratę wartości

[Jaroslav92525]

A u mnie minęło już 3tygodnie od kolizji i BRE Ubezpieczenia wciąż nie wysłało wyceny. Mimo usilnych próśb brak kontaktu z ich strony. Mamy tam ubezpieczone 4 auta - zdecydowanie OSTATNI RAZ :!:

Ja tydzień temu od nich nawiałem po 4 latach bezszkodowej jazdy kiedy to co roku podwyższali mi cenę o 30 zł... Niedawno przysłali ofertę na kolejny rok ale poczekałem i sprawdziłem jak to wygląda gdzie indziej (w moim przypadku wygrała Proama o jakieś 15%). Najlepsze było tak jak po wypowiedzeniu umowy (przez internet) zatelefonowali do mnie następnego dnia deklarując chęć do negocjacji ceny ubezpieczenia a ja im odpowiedziałem: "ale ja już mam auto ubezpieczone gdzie indziej" :lol:

[ZM]

Niestety, napisałem wniosek o wycenę utraty wartości i oto odpowiedź:

Szanowny Panie,

Ustosunkowując się do roszczeń dotyczących refundacji rynkowego ubytku wartości, uprzejmie informuję, że brak jest formalnych podstaw do rozpatrzenia przedmiotowego wniosku.
Podstawę powyższej decyzji stanowi Instrukcja Określania Rynkowego Ubytku wartości Pojazdów nr 1/2009 z dnia 12 luty 2009 do stosowania w Stowarzyszeniu Rzeczoznawców Samochodowych i w Komputerowym Systemie Info-Ekspert/SRTSiRD. W myśl przywołanej instrukcji aby w konkretnym przypadku wystąpił rynkowy ubytek wartości pojazdu wynikający z pokolizyjnej naprawy konieczne jest jednoczesne spełnienie następujących przesłanek:

brak wcześniejszych uszkodzeń i napraw o charakterze kolizyjnym
uszkodzeniu uległy nośne elementy nadwozia (szkielet i spawane elementy poszycia);
koszt naprawy pojazdu przekracza 10% jego wartości przed szkodą
okres użytkowania pojazdu nie przekracza 6 lat.

Informujemy, że w powyższej szkodzie nie został spełniony warunek zasadności wyliczenia rynkowego ubytku wartości, ponieważ w przedmiotowej szkodzie nie uległy uszkodzeniu żadne nieodejmowalne elementy nośne nadwozia. Uszkodzenia części odejmowalnych nadwozia, wyposażenia nadwozia, zespołów mechanicznych lub elektrycznych nie stanowią po naprawie podstawy do ustalenia utraty wartości pojazdu.

I teraz pytanie, czy dalej coś można jeszcze zrobić i czy gra jest warta świeczki?

Zderzak, metalowa belka pod nim, i maska wymienione na nowe i polakierowane. Samochód zastępczy na cały okres naprawy miałem. W sumie koszt naprawy ponad 6k PLN, wartość auta ok. 55-58k PLN.

[shado]

Ja też zamierzam wystąpić o odszkodowanie z tytułu utraty wartości handlowej auta, ale w moim przypadku wydaje się, że spełniam wszystkie wymagania, bo auto jest warte jakieś 35k, a naprawa kosztuje 11k. Do tego wymieniany był próg więc chyba to podchodzi pod punkt:
-szkielet i spawane elementy poszycia

[ernestowski]

ZM, w mojej ocenie jak odkształceniu uległa belka, która dla przypomnienia łączy podłużnice, to nie ma siły aby podłużnice nie uległy ściągnięciu do środka. Wynika to z podstawowych praw fizyki. Tyle, że trzeba ustalić czy to ściągnięcie przekroczyło granice sprężystości, tj. czy konieczne było rozciąganie podłużnic przy zakładaniu nowej belki.

[rafiki]

ZM, ciężko powiedzieć czy można coś zrobić...na ten moment proponowałbym Ci skontaktować się z rzeczoznawcą (jakimkolwiek) żeby fachowo zinterpretował "szkielet i spawane elementy poszycia". Jak dla mnie belka pod zderzakiem zalicza się do szkieletu i elementów spawanych, ale wiesz jak to jest - ubezpieczyciel zawsze będzie robił wszystko żeby zapłacić jak najmniej. Krótko mówiąc: decyzja należy do Ciebie...

[Deo]

ZM, jakie TU Ci takie bzdury napisało?
Ja w styczniu 2010 miałem kolizję na skrzyżowaniu (kolo wystartował na czerwonym) uderzenie poszło na koło. Wymieniane było całe lewe zawieszenie, błotnik, drzwi i felga. (żaden z elementów konstrukcji nie był ruszony)
Po naprawie samochodu i nasmarowaniu stosownego pisma wypłacili mi 1800PLN z tytułu wartości auta.
BTW. Wartość samochodu została oszacowana na 60500PLN a koszt naprawy wyniósł ca.11500PLN.

[ZM]

ernestowski, belka nie uległa odkształceniu. Wygięła się tylko trochę blaszka mocująca zderzak, ale że to nowe auto to poszła do wymiany...

rafiki, belka jest przykręcana na śruby a nie spawana. Oglądałem auto po zdjęciu zderzaka na dodatkowych oględzinach.

Tak dla jasności - chodzi o tą belkę, do której jest przykręcany zderzak, jest ona z przodu przed chłodnicą i chyba nie stanowi elmentu konstrukcyjnego tylko wzmocnienie zderzaka a ten plastik to tylko tzw. nakładka zderzaka. Tak zresztą jest to opisane w wycenach. Poprawcie mnie jeśli się mylę. Ot ta belka: http://www.czesci24.pl/szczegoly/605...1z3-1z5-112008

Elementem konstukcyjnym jest raczej pas przedni. Ale on chyba też nie jest spawany tylko skręcany z podłużnicami. Poprawcie mnie.

[ Dodano: Pon 03 Gru, 12 20:59 ]
Deo, Hestia. Mógłbyś mi przesłać na PW to pismo?

[rafiki]

ZM, wiem o jaką belkę chodzi, bo sam to wymieniałem w zeszłym roku w golfie po stłuczce (BTW czemu jedni mówią na to belka, inni trawers, a jeszcze inni wzmocnienie zderzaka?). Fakt, jest przykręcana ale wg mnie stanowi element konstrukcyjny, bo jak można by bez tego jeździć? Dać się da, oczywiście, ale co w przypadku ew. stłuczki? Ja bym się kłócił o kasę, przecież auto straciło na wartości!

[Deo]

ZM, daj maila

Utrata wartości auta

[Prezes52]

Koledzy w sobote gość mnie walnoł na parkingu i zwiał nie mam świadków wiec robie z AC (spraw zgłoszona na Policji szukaja sprawcy ale raczej marne szanse,) auto ma 1,5 miesiąca szkody nie sa duże wgnieciony błotnik i drzwi kierowcy lakier pękł ( tylko najwieksza wgniota jest na łączeniu drzwi z błotnikiem nie ma szans wyklepać) zastanawiam się jak podejdą do tematu czy szpachala i malowanie czy mam prawo domagać się nowych drzwi i błotnika? Miał ktoś takie doświadczenie??

[ZM]

Prezes52, powinni wymieniać na nowe. Moją maskę też można byłoby naprawić, ale pomarudziłem rzeczoznawcy i wpisał wymianę.

[b8tz]

shado, nie wiem czy komuś się udało uzyskać takie odszkodowanie. Jak kiedyś miałem kolizję to gdzieś czytałem o takich odszkodowaniach. Sam nie korzystałem z takiego odszkodowania, bo oceniono, że moje auto doznało szkody całkowitej. Swoją drogą jak czytałem o wycenach ubezpieczycieli, to podobno jak zauważyli, że auto było wcześniej naprawiane blacharsko, to ujmowali autu wartości za taką naprawę.

Ubezpieczycieli interesem jest wypłacić jak najmniej - i na każde ich obcięcia można odpowiednimi pismami się posiłkować.

Dostałem odszkodowania za utratę wartości - 2100 zł. Auto roczne, wartośc szkody na 21 000.